Dawno, dawno temu…
za górami, za lasami, za siedmioma morzami… Tak, usiądź wygodnie, opowiem Ci bajkę. Bo kto nie lubi bajek? A ta będzie zupełnie niezwykła… Jedyna taka… karkonoska… Ponieważ też lubimy bajki, wiele lat temu postanowiliśmy stworzyć własną opowieść z Karkonoszami w tle. Miało być tak pięknie i kolorowo, jak to tylko w bajkach być potrafi. Plany tworzenia strony internetowej, potem fanpage’a, wyprawy w góry najlepiej co tydzień, o każdej porze roku, z dziećmi, bez dzieci, w słońce i deszcz. Bo przecież kochamy góry, bo przecież bez nich nie damy rady długo wytrzymać, bo przecież chcemy zachwycić innych ich pięknem…
„góry cierpliwie czekały…”
Niestety… pisanie bajki osadzonej w rzeczywistości nie szło nam tak pięknie, jakbyśmy tego chcieli. Czasu brakowało, siły i zaangażowanie trzeba było skierować w inną stronę, ale góry cierpliwie czekały na nas i raz po raz przypominały o sobie, o marzeniach, planach i…karkonoskiej bajce…
I wreszcie do ostatecznych granic dotarła tęsknota za światem, którego tylko tam u góry można doświadczyć, za powietrzem, którym tylko tam można tak oddychać, za przestrzenią, w której można poczuć się prawdziwie wolnym, za miejscem, w którym nikt nikogo nie udaje…
„w sercu niesiemy Karkonosze”
Bajka zaczyna wracać na właściwe tory. Góry są na wyciągniecie ręki i nóg. Małych i dużych. W słońcu i w burzy, w błocie i w śniegu. Cztery duże stopy i sześć małych wędrują znów razem po szlakach – za siódmą górą i tuż obok. I nieważne gdzie nas nogi poniosą – zawsze w sercu niesiemy nasze Karkonosze i chcemy dzielić się nimi z Wami.
Gdy jest się w górach dłużej, niczego nie da rady udawać – w obliczu gór stajemy emocjonalnie całkiem nadzy. Ten blog też niczego nie udaje – nie udajemy, że jesteśmy ekspertami, którzy w małym palcu mają logistykę wypraw z dziećmi, nie udajemy, że górskie szlaki nie mają przed nami tajemnic, nie udajemy, że mamy wytrwałość kozic górskich 😉
Chcemy po prostu dzielić się naszą miłością do gór, która nie zawsze była i jest prosta. Chcemy też pokazać karkonoską bajkę, która towarzyszy nam na wszystkich szlakach, nie tylko tych górskich 🙂
1 Comment
Bodzia · 7 marca 2019 at 08:36
Będę śledziła Wasze wyprawy