Zapomniany park w Maciejowej i jego skarby

Published by aga on

Wystarczy tylko wyjechać kilka kilometrów od centrum Jeleniej Góry, żeby znaleźć się w niezwykłym miejscu. Wystarczy tylko przejść przez stary, bukowy las i posłuchać jak gdzieś pomiędzy drzewami, wiatr cicho szepcze o minionych czasach… Chodźcie, park w Maciejowej zaprasza na spacer.

O czym szepcze wiatr

Za górami, za lasami, przed setkami lat, niedaleko majestatycznych Karkonoszy, powstała mała wioseczka – Maiwaldau, czyli Maciejowa. Była tak mała, że liczyła tylko kilka gospodarstw. Z biegiem lat zaczęła się rozrastać – wybudowano dwa młyny, przybywało rolników i chałupników. Czasy nie były dla wioski niestety łaskawe – mieszkańcy zmagali się z trudem wojny 30-letniej, zarazą, głodem, spustoszeniami dokonywanymi przez oddziały wojskowe…

Lepsze chwile nadeszły, gdy majątek w Maciejowej nabył hrabia Johann Ferdinand Karwarth, który w latach 1686-1688 odbudował tutejszą siedzibę rycerską w postaci barokowego pałacu. Potem, jak to dawniej bywało, majątek przechodził z rąk do rąk – a to miała go polska księżna, a to hrabia z rodziny Schaffgotschów, a to jeszcze ktoś inny. W końcu jakieś dwieście lat później nabył go Emil Becker – milioner z Berlina.

Wyremontował pałac, wybudował wieżę widokową, zadbał o przepiękny, przypałacowy park…

Pocztówka z Maciejowej 1914 r. (fot. fotopolska.eu). Widoczna wieża widokowa, pałac i mauzoleum.

Wieża widokowa

Jest maj 1874 r. Jeleniogórska spółka „Lange & Hoffmann” rozpoczyna budowę wieży widokowej. Robotnicy w pocie czoła pracują dzień w dzień, wznosząc granitowo-ceglaną budowlę. Rok później ponad 24-metrowa wieża jest już ukończona.

Dzisiaj wieżę można podziwiać tylko od dołu. Nie ma możliwości, aby wspiąć się na górę.

Dwie pierwsze kondygnacje wykonane zostały z kamienia, dalsze trzy – z czerwonej cegły. Emil Becker zarządza, aby na samym szczycie zamontować prawie 6-metrowy maszt. Wywieszać na nim będzie flagę państwową.

Wieżą opiekuje się jego pracownik, mieszkający w pobliskim folwarku. Za zgodą swojego pana, udostępnia klucze do wieży wszystkim, którzy chcą ją zwiedzić. Na szczyt wchodzi się wewnętrzną klatką schodową, ale na pierwsze piętro prowadzą jedynie schody zewnętrzne. Turyści zachwycają się widokiem na Karkonosze i pobliskie wzgórza. Mówią, że to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych.

Z zewnętrznych schodów został tylko fragment.
Wśród obdrapanych ścian, można jeszcze znaleźć ślady dawnej świetności.
Obecnie na poszczególnych kondygnacjach wieży, zamontowane zostały drewniane belki.

Mauzoleum Beckera

Rok 1891. Emil Becker umiera, a jego szwagier (prawdopodobnie) podejmuje się budowy mauzoleum, w którym spoczną szczątki właściciela tych ziem. Zatrudnia najlepszego architekta, który nie oszczędza na materiałach.

Trzy lata później jest ukończone – murowane, z detalami z czerwonego granitu, zwieńczone kopulastym dachem. Do jego środka prowadzą szerokie, kamienne schody. Wewnątrz umieszczone zostały tablice inskrypcyjne i marmurowa figura Chrystusa. Dookoła mauzoleum biegną wygodne aleje, ciągnące się wzdłuż stawów. Sama budowla staje się atrakcyjnym miejscem spacerów.

Figura Chrystusa ok. 1990 r. została uszkodzona, a kilka lat później przeniesiona do kaplicy na terenie przykościelnego cmentarza w Maciejowej.
Mauzoleum przez lata było dewastowane. W latach 80-tych z krypty wywleczono ciała i dla zabawy umieszczano w różnych miejscach w parku. Trumny z kolei posłużyły za sanki, na których zjeżdżano z pobliskich wzniesień.
Dziś mauzoleum jest zdewastowane, ale grupa lokalnych społeczników robi co może, aby uratować to miejsce.
W 2016 roku park w Maciejowej stał się plenerem zdjęciowym do amerykańsko-angielskiego horroru „Redwood”.
Pamiątką po filmowcach jest znajdująca się w mauzoleum figura potwora. Co jakiś czas dewastują ją wandale. W sierpniu 2019 r. została podpalona.
Z potwora została już tylko głowa.

Park, który wciąż trwa

I znów mamy 1874 rok, a Emil Becker powiększa teren istniejącego już parku. Rosną tu cenne gatunki drzew, jak daglezje, cyprysik groszkowy, świerk kaukaski. Nowy właściciel wykorzystuje naturalne ukształtowanie terenu i wytycza w parku kolejne ścieżki i aleje. Dba też o czystość 11 stawów. Jego działania sprawiają, że park zachwyca swoją dzikością, kameralnymi zaułkami i nowo wybudowaną wieżą.

Skaczemy w czasie do 25 sierpnia 2019 roku. Park w Maciejowej wciąż trwa i opowiada swoje historie. Wystarczy tylko w ciszy ich posłuchać…

O oznakowanie ścieżek dbają sami mieszkańcy Maciejowej.
Dzikie alejki zapraszają do wędrówki śladami historii.
Pozostałości granitowych schodów.
Podczas spaceru co krok spotykamy ślady przeszłości.
Wiecie jak cudownie siedzi siedzi się na takim miękkim mchu?
Na drzewach odkrywamy nowe gatunki ptaków 😉
Wśród krzaków też są 😉

Epilog

Śladu po pałacowym majątku Emila Beckera już nie ma – na przełomie lat 60. i 70. XX został zrównany z ziemią. Po jego wyburzeniu, ścieżki, alejki oraz stawy zarosły. Niezwykły park jednak czekał, bo wierzył w ludzi…

I stało się! Od kilku lat grupa społeczników – mieszkańców Maciejowej – własnymi siłami i nakładami, w porozumieniu z właścicielem terenu, robi wszystko, aby przywrócić świetność tego miejsca. Sprzątają teren, wytyczyli i oznakowali trasy spacerowe. Montują coraz to nowe tablice informacyjne.

Park pięknieje, przyciąga okolicznych mieszkańców i turystów. I wciąż wierzy w to, że znów nadejdą czasy jego świetności…

Przydatne mapki

Informacje praktyczne:

  1. Długość trasy zależy od tego, jakimi ścieżkami będziemy się poruszać i w jakie miejsca zawędrujemy. Całość jednak waha się w granicach 3 kilometrów (przy założeniu, że obejdziemy wszystkie ścieżki). Czas ok. 1-2 godz.
  2. Data wycieczki 25.08.2019.
  3. Jak dostać się do parku? Najlepiej wpisać w nawigację adres ul. Wrocławska 68 Jelenia Góra. GPS nas poprowadzi. Wchodzimy wtedy do parku od strony mauzoleum.
  4. Jeśli w nawigację wpiszemy „park w Maciejowej”, GPS poprowadzi nas w stronę wejścia od wieży. Można też tak. Pamiętajcie tylko, żeby na sam koniec nie słuchać nawigacji i nie skręcać z ul. Witosa w prawo, bo wjedziemy na teren prywatny.
  5. Na miejscu nie ma parkingu – auto można zaparkować gdzieś na poboczu pobliskiej ulicy Witosa i podejść lub zostawić na parkingu przy Dino czy Biedronce i też kawałeczek podejść (zaznaczyliśmy te miejsca na mapce).
  6. Wstęp do parku i parkowych atrakcji jest bezpłatny.
  7. Informacje dotyczące bieżących prac w parku można śledzić na fanpage’u założonym przez jego miłośników – Zapomniany pałac i park Maciejowa.

Więcej o karkonoskich wędrówkach przeczytasz TU 🙂

Źródło: Ivo Łaborewicz „Maciejowa. Zarys dziejów i opis krajoznawczy.” Maciejowa 2006


0 Comments

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *